1 lipca na nadzwyczajnym posiedzeniu Międzyrządowego Komitetu ds. Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, na Listę UNESCO Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego wpisano zasób określony jako „Kultura robienia barszczu ukraińskiego”. Może trudno w to uwierzyć, ale walka o prawa do tej potrawy rozpoczęły się jeszcze przed rosyjską agresją. „Masza Zacharowa [rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych] powiedziała, że przepis na danie był utrzymywany w tajemnicy i zabroniono go gotować oraz, że nasza walka o barszcz to przejaw ekstremizmu i nazizmu. Teraz ten przejaw ekstremizmu jest oficjalnie ukraiński i znajduje się pod ochroną UNESCO” – powiedział minister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandr Tkachenko.
Po ogłoszeniu decyzji Międzyrządowego Komitetu ds. Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, państwowa agencja prasowa Ukrainy (Ukrinform) poinformowała, że mieszkańcy Kijowa chcą nazwać jedną ze stołecznych ulic na cześć barszczu. Ten pomysł ma być wyrazem satysfakcji, że Rosja przegrała kolejną próbę zawłaszczenia ukraińskiego dziedzictwa.